- Odsłon: 48
Śliwki
Śliwki są świetną zanętą i przynętą. Sprawdziły mi się renklody i francuskie, ale dobre są też węgierki i mirabelki. Największą zaletą śliwek jest to, że na taką przynętę weźmie tylko amur.
Śliwki Mirabelki – przynęta łatwa do zdobycia bo na każdym szarym blokowisku musi rosnąć choć jedna mirabela. W lato na niektórych łowiskach amurowych miejscowi wędkarze rezygnują z kulek proteinowych na rzecz mirabeli. Chętnie bierze na nią także kleń i karp.
Jak przy wszystkich przynętach, które rzadko występują w wodzie, zastosowanie owoców wymaga wcześniejszego nęcenia i oswojenia z nimi ryb.
Po przygotowaniu łowiska amury należy nęcić przez około tydzień. W obiegu znane są dwie szkoły nęcenia śliwką. Pierwsza polega na drylowaniu mirabelek z pestek przed nęceniem, a druga na wrzucaniu śliwek razem z pestkami. Wędkarze z powodów technicznych wybierają częściej opcję pierwszą. Najczęściej wybieraną techniką łowienia przy nęceniu na śliwkę jest metoda gruntowa.
Zestaw powinien być umieszczony na pojedynczym haku lub małej kotwiczce.
Wyszukane w Internecie
1. Bardzo często łowię na owoce w Wiśle i Odrze ,klenie i amury bardzo dobrze reagują na takie przynęty nie zgodzę się z tobą co do zbrojenia czereśni ja łowię tylko na małe podwójne kotwiczki i z owoców osuwam delikatnie pestki a przypon przewlekam igłą i chowam oba groty w owocu , z pestkami bywają puste zacięcia mimo mocnego brania owocożerców .Polecam kolegom spróbować owocowego menu.
2. A i owszem sprawdzają się, i to bardzo. Sporo łowiłem na tą przynętę i mogę nieskromnie stwierdzić iż jest to jedna z lepszych owocowych przynęt na amurka.Może poza węgierką. Przy kilkudniowym nęceniu na efekty nie trzeba długo czekać. Sprawdziło się to nie tylko na jednym zbiorniku. Co do zestawów; ja stosuję przypon żyłkowy, hak 2 lub 1/0 i trzy do pięciu połówek z mirabelek.
3. Ogólnie łubin po ugotowaniu jest twardziawy ,nigdy nie udało mi się go rozgotować no chyba że w szybkowarze ale nie sprawdzałem tego to ci nie podpowiem ile min. Spokojnie można zakładać na włos lub na haczyk nie ma problemu, jedno lub wiele ziaren ale ja max 2ziarna na haczyk.Lubin sam w sobie jest bardzo rozpoznawalny przez ryby i wsumie nie ma potrzeby go aromatyzować ,ma orzechowy posmak ja zjesz.Oczywiście że osobiście aromatyzuje łubin i to w zależności jaki decyduje gatunek ryb np. płoć to anyż + kozieradka leszcz anyż +melasa lub melasa+kurkuma. Ogulnie po namoczeniu ,[ja 24h] gotuje przez ok.godziny i jest już dobre ,ziarno jest lekko twardziawe ,ale zestawiam garnek z ognia i dodaje zapachyi zostawiam na ok 2godz. aby przezstygło .