- Odsłony: 380
Wędkarstwo podlodowe
Wędkarstwo podlodowe jest popularne ale i zarazem jedno z najniebezpieczniejszych odmian wędkarstwa. Do wędkowania podlodowego używamy delikatnego, ale zarazem wytrzymałego sprzętu. Wybór wędki podlodowej nie jest tak trudny, jak mogłoby się wydawać. Szczególną uwagę warto poświęcić modelom z włókna szklanego. Ten materiał charakteryzuje się niską wagą oraz wysoką wytrzymałością. Istotnym jest jednak to, aby sprawdzić parametry tworzywa. Tylko wysokiej klasy włókno szklane pozostanie obojętne na bardzo niskie temperatury. Priorytetem jest to, aby sprzęt był żywotny. Powinien on posłużyć więcej niż jeden sezon.
W Polsce spod lodu najczęściej wyciągamy okonie, leszcze czy płocie. Otrzymujemy sporą dawkę emocji holując złowioną rybę na delikatnym sprzęcie. Emocje związane z podlodowym wędkowaniem dotyczą nie tylko samego holu ryby, ale również odczyć związanych z temperaturą otoczenia, wiatrem, opadami śniegu, grubością lodu itd.
Dopiero po tym ustaleniu wybierz wędzisko przeznaczone do obsługiwania tychże przynęt. Do tego typu wędkowania powinniśmy używać trwałego i lekkiego sprzętu, który jest wykonany z elementów niezamarzających. Dużo jednak zależy od wybranej metody wędkowania, od rodzaju i długości używanej wędki podlodowej oraz rodzaju przynęty. Początkujący wędkarze powinni zainwestować w uniwersalną i niedrogą wędkę podlodową (krótki rozmiar, mała waga), a po kilku próbach zdecydować się na specjalistyczny kijek – do mormyszki (sztuczna przynęta wykorzystywana do połowów pod lodem) lub do spławika.
Wybierając wędkę podlodową należy sprawdzić, czy posiada ona wyprofilowaną rękojeść. Najlepiej, aby jej powierzchnia była antypoślizgowa. Powinna ona gwarantować pewny i stabilny chwyt. Nie może wysunąć się z dłoni nawet podczas najmniej sprzyjających warunków połowu. Należy pamiętać, że dla każdego wędkarza będzie odpowiednia inna rękojeść. Zależy to od m.in. rozmiaru dłoni. Jeśli mamy taką możliwość to przed zakupem powinniśmy sprawdzić, czy dana wędka gwarantuje wysoki komfort. Wędka podlodowa nie może mieć przesadnie skomplikowanej konstrukcji. Należy pamiętać, że zwykle montowana jest ona na zewnątrz, gdzie temperatura jest bardzo niska. Montaż sprzętu powinien być intuicyjny i szybki.
Wędkując zwróćmy uwagę na kolor lodu ponieważ ma ogromne znaczenie na wytrzymałość i na nasze bezpieczeństwo. Lód koloru szarego może mieć mniejszą wytrzymałość nawet o 50% w stosunku do lodu czarnego. Lód koloru czarnnego na wodach, gdzie występuje prąd może mieć mniejszą wytrzymałość nawet o 20%. Nowy, świeży lód (tzw. czarny lód) jest mocniejszy od starego lodu – szarego. Warstwa zalegającego śniegu może izolować lód i wzmacniać jego wytrzymałość, jednocześnie może być niebezpieczny, ponieważ zasłania tzw. pęknięcia ciśnieniowe i inne miejsca z otwartą wodą. Sama grubość lodu wcale nie świadczy o jego wytrzymałości. Najlepiej kiedy pokrywa lodowa zamarza w sposób ciągły bez żadnych dodatnich skoków temperatury, wówczas lód staje się bardzo mocny i skupiony a najważniejsze jednolity.
Pamiętajmy że pokrywa lodowa zmienia się w zależności od warunków atmosferycznych i charakterystyki miejsca. Ujścia ścieków, źródła, mosty, przewężenia i miejsca gdzie są duże prądy wodne nie mają takiej samej grubości lodu jak pozostała tafla. Trafiają się oparzeliska i miejsca, gdzie z wody wydobywają się gazy – tu zawsze lód jest osłabiony. Lód jest śliski – szczególnie, gdy nie ma na nim śniegu. Łatwo o poślizg i przewrócenie się co może skutkować bardzo poważnymi wypadkami typu stłuczenia, złamania itp. Istotne są w takich sytuacjach kolce lub specjane nakładki na buty.
Wędka
Jeśli mielibyśmy wymienić najważniejsze elementy zestawu, to wędkę umieścilibyśmy na pierwszym miejscu. Bardzo doświadczeni podlodowi wędkarze się tu z nami nie zgodzą. Że to kiwok jest najważniejszy. Wędka nie powinna być dłuższa niż 60–70 centymetrów, a kołowrotek powinien być wyposażony w stałą szpulę.
Dobierając wędzisko, powinniśmy wziąć pod uwagę takie kwestie jak:
a) krzywa ugięcia
b) długość
c) ulokowanie przelotek
d) ciężar
e) materiał budulcowy
Żeby właściwie operować wędką (co w tej metodzie wędkarskiej bywa kluczowe) musimy ją wygodnie trzymać. Warto więc wybierać modele z odpowiednio dobranym dolnikiem, który pozwoli na pewny i wygodny chwyt.
Wedki możemy podzielić również ze względu na głebokość na jakiej będziemy łowić.
Wędka podlodowa na płytkie zbiorniki
Na płytkich zbiornikach powinniśmy raczej stosować minimum półmetrowe, lekkie kijaszki o cienkich blankach i akcji B lub C z cienkimi, niewielkimi przelotkami, krótką rękojeścią, uchwytem kołowrotka z tworzywa i jak najlżejszym kołowrotkiem z minimum trzema łożyskami kulkowymi. Miękka akcja pozwoli skutecznie przytrzymać, a także amortyzować nawet delikatnie zaciętą, większą rybę. Uchwyt kołowrotka nie będzie ziębił ręki. Przy małych głębokościach łowisk, podczas podnoszenia przynęty, na przelotkach nie będzie osadzać się zbyt wiele lodu, który łatwiej usunąć. Dłuższy kij pozwoli nam na odsunięcie się od stworzonego otworu w lodzie i tym samym spadnie ryzyko płoszenia ryb. Pamiętajmy, że ryby w płytkich wodach mogą łatwiej się płoszyć, bo szybciej dostrzegą łowiącego i wyczują wykonywane przez niego ruchy. Kij do takich miejsc powinien charakteryzowac się:
a) krótkim dolnikiem
b) miękką akcją (C lub B)
c) cienkim blankiem
d) małą wagą
e) małymi, dobrze osadzonymi przelotkami
Wędka podlodowa na głębsze zbiorniki
Im głębszy zbiornik, tym bardziej zanurzamy naszą plecionkę czy żyłkę. Automatycznie przy zwijaniu zestawu „transportujemy” więcej wody w kierunku wędki i tym samym doprowadzamy do zwiększania ryzyka zamarzania przelotek. Nad głębsze zbiorniki warto więc zabierać wędziska z dużymi przelotkami. Oto cechy, które powinna posiadać taka wędka:
a) długość: około 30-40 cm. Pamiętajmy, że wędzisko nie może mieć mniej niż 30 cm, ponieważ tak mówią przepisy;
b) blank średniej grubości;
c) akcja A lub B;
d) mała waga - to bardzo ważna cecha, ze względu na długotrwałe trzymanie wędki w ręce
Dobrze jest wyważyć wędkę, żeby poprawić komfort pracy. Wędzisko i kołowrotek powinny mieć małą wagę, ale przy tym zachować dużą wytrzymałość i precyzję. Kij powinien dawać gwarancję pewnego holu oraz umożliwiać wygodne manewrowanie przynętą na różnych głębokościach.
W wędkowaniu podlodowym możemy wykorzystać następujące motody połowu.
Na spławik
Prawdopodobnie najpopularniejsza metoda wędkowania podlodowego. Wędka powinna być dynamiczna i szybka, ale jednocześnie pracująca na pełnej długości blanku. Wygląda ona inaczej, niż tradycyjne wędzidło. Jest ona zwykle dużo krótsza, bardzo trwała oraz odporna na ciężkie warunki użytkowania. Charakterystyka blanku powinna być dobrana do rodzaju przynęty na jaką łowimy. Dzięki takiej konstrukcji wędka pozwala na skuteczne zacięcie i holowanie wielkich okoni, sieji, sandaczy czy szczupaków. Czułość blanków umożliwia łowienie drobnymi przynętami. Jeśli zastanawiacie się, jaką wędkę podlodową wybrać, weźcie pod uwagę modele wykonane z wysokiej włókna szklanego. Takie wędki będą charakteryzowały się niską wagą, odpornością na niskie temperatury oraz stosunkowo wysoką wytrzymałością. Przy wędkach podlodowych ważnym kryterium jest także wyprofilowana rękojeść, która będzie wpływała bezpośrednio na komfort użytkowania. Warto tu wziąć pod uwagę rozmiar i budowę dłoni. Powinniśmy wybrać wędkę z rękojeścią z ciepłej i przyjemnej w dotyku pianki EVA, oraz mocnymi i lekkie przelotkami. Tanie wędki podlodowe nie zawsze będą w stanie sprostać wymaganiom wędkarzy, zwłaszcza tych najbardziej profesjonalnych i doświadczonych. W wędkarstwie podlodowym ważne jest nie tylko dobranie dobrego sprzętu, ale także bezpieczeństwo. Grubość pokrywy lodowej ma tu podstawowe znaczenie. Dla początkujących wędkarzy, najlepszym rozwiązaniem jest wędkowanie w towarzystwie innej osoby. Samotne wyprawy dla amatorów mogą czasem skończyć się tragicznie, dlatego warto, żeby obok była osoba, która w razie potrzeby, może udzielić pomocy. Haczyki i ich rozmiar dopasować należy do rodzaju i wielkości przynęty, jaką ma się zamiar wykorzystać.
Metodę spławikową przy wędkach podlodowych można podzielić na dwie techniki:
a) pierwsza z nich to łowienie w płytkich łowiskach zestawami, w których spławik mocowany jest na stałe.
b) druga metoda wymaga stosowania kołowrotka o szpuli stałej, będzie odpowiednia do łowienia na głębokościach 8–10 m.
Natomiast jeśli chodzi o kołowrotki, to kołowrotek w rozmiarze 1000 z nawiniętą żyłką w przedziale średnic od 0,08 do 0,12 mm będzie idealnym wyborem na mroźne i trudne warunki atmosferyczne. Haczyki i ich rozmiar dopasować należy do rodzaju i wielkości przynęty, jaką ma się zamiar wykorzystać. Główną cechą, jaką powinny wyróżniać się zastosowane haczyki, to łagodny łuk kolankowy i przedłużony trzonek, w celu łatwego wyhaczania złowionych ryb. Śruciny typu still będą idealnym wyborem, ponieważ pozwolą na naturalne i wolniejsze układanie się zestawu w wodzie, co nie wzbudzi podejrzenia u ryb. Pamiętać trzeba także o najważniejszym elemencie zestawu, czyli spławiku. Wyporność uzależniona będzie od głębokości wybranego łowiska i powinna wahać się od 1g do 3g. Kształt, jaki sprawdza się najlepiej to wydłużona kropla. Na wędkę spławikową łowimy głównie płocie, które najlepiej biorą w lutym oraz marcu, kiedy przed zbliżającą się wiosną zaczynają aktywnie żerować. Jeśli na haczyk takiej wędeczki założymy przynętę żywą – np. larwę ochotki czy robaczka, to możemy też złowić okonia a nawet leszcza.
Mormyszka - łowienie podlodowe o niezwykłej skuteczności
Bardziej finezyjną metodą połowu jest użycie jako wabika mormyszki, czyli imitacji kiełża. Często bywa, że znane ze swoich kaprysów okonie nie chcą brać na oblankę, a chętnie chwytają właśnie mormyszkę, na której haczyk nakłada się 2-3 larwy ochotki. Mormyszkę sprowadzamy w okolice dna i wolnymi ruchami wprawiamy ją w ruch bacznie obserwując kiwok. Wędka przy tej metodzie powinna być delikatna i elastyczna, koniecznie zaopatrzona w czuły kiwok oraz kołowrotek o stałej szpuli, z dobrym hamulcem. Może posiadać niewielki kołowrotek. Ze względu na mały ciężar mormyszek używamy przy tej metodzie bardzo cienkich, ale jednocześnie wytrzymałych żyłek, nawet o średnicy 0,10 mm. Kiwok (sygnalizator brań, który znajduje się na szczycie wędki podlodowej) oraz przynęta, czyli mormyszka (która imituje wodnego bezkręgowca – kiełża), wykonana z ołowiu lub cyny.
Przynętę opuszczamy na dno, pod lód, jednocześnie wprowadzamy wędkę podlodową w drgania i delikatnie podciągamy mormyszkę do góry. Kiedy ryba się złapie, kiwok, który pod ciężarem przynęty był wygięty, wyprostowuje się lub zachowuje nietypowo. Zdaniem wielu wędkarzy mormyszki to najskuteczniejsza technika, pozwalająca dobrać się do największych okazów okoni i leszczy pod lodem. Podstawą tej metody wędkarstwa podlodowego jest wybór rodzaju, koloru i wagi mormyszki.
Nieodzownym elementem tej metody jest kiwok. Jego długość i sztywność dobrać należy do wagi mormyszek, które potrafią wahać się w przedziale od 0,2 g do nawet kilku gramów w zależności od głębokości łowiska i poławianych przez nas ryb. Klasyczny zestaw podlodowy z mormyszką powinien składać się z wędki o długości maksymalnie 40 cm, która pozwoli nam na wykonywanie jak najbardziej naturalnych ruchów mormyszką w toni wody. Do tego kołowrotek z ruchomą szpulą, który podczas holu dużych ryb nie powoduje skręcania się żyłki, to idealny prezent dla wędkarza. Żyłka o średnicy 0,10 mm o wymaganych parametrach i właściwościach dopasowanych do trudnych, panujących zimą warunków, to rozwiązanie, które upewnia wędkarza o niezawodności jego zestawu.
Ten rodzaj przynęt ma wschodnie pochodzenie. Prawdopodobnie pierwsi zaczęli stosować je Rosjanie na dalekiej i mroźnej Syberii. Z biegiem czasu o skuteczności mormyszek dowiedział się cały świat. Podstawowym zadaniem tych małych wabików jest imitowanie kiełży, czyli jednego z elementów stanowiących podstawę pożywienia wielu ryb.
Mormyszka swoją budową i pracą ma naśladować kiełża. Właśnie dlatego mormyszki nie są typowymi przynętami spinningowymi i absolutnie nie można ich do takich zaliczyć. Skutecznie wabią wiele gatunków ryb zaliczanych do białorybu. Mormyszki to przynęty sztuczne które zostały stworzone do połowu zimowego, w którym liczą się przede wszystkim delikatne wędki i cienkie żyłki.
Wyróżniamy mormyszki ołowiane i wolframowe z wtopionym w obciążenie haczykiem zamocowanym na stałe. Jest to przynęta niesamowicie skuteczna na wszystkie ryby spokojnego żeru oraz na okonie. Często podczas połowów podlodowych zdarza się tak, że mormyszkę zaatakuje szczupak.
Mormyszki mają za zadanie imitować kiełże, to powinny być podobne do tych małych skorupiaków. Kiełże występują w kilku odmianach i można spotkać je zarówno w wodach słodkich, jak i słonych.
Mormyszki, czyli wierne imitacje kiełży wyróżniają się następującymi cechami:
a) mają najczęściej kilka milimetrów długości;
b) konstrukcja z ciężkiego materiału (wolfram, cyna, rzadziej ołów);
c) często posiadają kolorowe wstawki;
d) zatopiony mały haczyk na dłuższym trzonku;
e) niekiedy przypomina małą główkę jigową.
Mormyszki najczęściej są atakowane przez:
a) okonie
b) pstrągi tęczowe
c) pstrągi źródlane
Białoryb gustujący w mormyszkach to:
a) płoć
b) leszcz
c) krąp;
d) wzdręga
e) lin
Warto dodać, że kiełże są smakowitym specjałem ryb spokojnego żeru. W związku z tym można spodziewać się brań przedstawicieli różnych gatunków tychże ryb. Zdarzały się nawet przyłowy karpia, tołpygi czy amura.
Jakie kolory mormyszki, na jakie ryby
- Płoć – Zimowe podlodowe wędkowanie często jest nastawiane na płoć. Ten gatunek szczególnie chętnie atakuje mormyszki o podłużnych kształtach. Sprawdzą się tutaj drobne „łezki”. Płoć często lubi również proste rozwiązania i wówczas skuteczne okazują się przynęty do złudzenia przypominające główki jigowe. Kolory: miedziany, srebrny, złoty, fluo.
- Okoń – „Pasiaki” to gatunek nieodłącznie kojarzony z wędkarstwem podlodowym. Wybierając kolory na te ryby mamy już spory wachlarz możliwości. Okonie bywają wybredne. Nasze okoniowe pewniaki to kolory: fioletowy, czerwony, jaskrawożółty, srebrny, złoty, żółto-czarny, miedziany, pomarańczowy. Dobre efekty przynoszą modele z dodatkami brokatu.
- Leszcz, lin i inni przedstawiciele białorybu – tutaj należy stawiać nie tyle na kolory, co na odpowiednią technikę prowadzenia przynęty. Skoro jednak o kolorach mowa to polecamy przede wszystkim złoty i srebrny.
Pamiętajmy, że zimowe dni są często pochmurne, a lód dodatkowo ogranicza dostęp promieni słonecznych do dna zbiornika. Żeby nasza przynęta stała się bardziej atrakcyjna i była dostrzegana przez ryby, warto stosować mormyszki z elementem świecącym (koraliki fluorescencyjne). Niektórzy wędkarze stosują również modele pokryte jaskrawą lub właśnie fluorescencyjną farbą. W standardowych mormyszkach haczyk lutowany jest pod kontem 100 stopni, natomiast w denkach jest to 30 stopni.
Technika połowu na mormyszkę nie jest skomplikowana. Brania ryby poznajemy po drgnięciu kiwaka w dół, zdarza się też, że kiwak przyjmuje pozycję poziomą. W pierwszym wypadku ryba ciągnie przynętę w dół, w drugim oznacza, że branie ryby następuje poprzez ciągnięcie mormyszki do góry. Skuteczność tej metody w jeziorach ogranicza się do niewielkich głębokości.
W pierwszym okresie zimy łowi sie na głębokości 2,5 m, następnie w środku zimy od 4 – 6 m. Lecz nie jest to zasadą zdarza się że brania są też na większej głębokości. Przy łowieniu należy pilnie obserwować sygnalizator, ułatwia to trzymanie wędki pod katem w stosunku do przedramienia, tak jak naturalnie układa się dłoń. Chwyt taki daje to, że można precyzyjniej operować przynętą. Ruchy szczytówki czasem muszą być dosłownie milimetrowe. Zacięcie brania ryby powinno być natychmiastowe lecz delikatne z ostrożnym holem.
Kiwok
Jest to obowiązkowy element podczas łowienia mormyszką, odpowiedzialny za sygnalizację brań. Kiwoczek możemy zarówno kupić gotowy w sklepie jak i zrobić samemu przy odrobinie kreatywności, wszystko zależy od naszych wymagań i upodobań. Aby odpowiednio dobrać kiwok do konkretnej mormyszki musimy nabyć kilka sztuk o różnej czułości, niestety zmiana wielkości mormyszki wiąże się zazwyczaj ze zmianą jej wagi, a co za tym idzie ugięcia kiwoka, można to niwelować wysunięciem bądź wsunięciem kiwoka, jednak w przypadku bardzo lekkich mormyszek przy łowieniu bałałajką mormyszka musi być dobrana do kiwoka idealnie.
Rodzajów kiwoków mamy dużo, większość wytworzona jest z tworzyw sztucznych bądź naturalnych jak np. sierść dzika, która jest bardzo czuła. Do łowienia blaszkami warto zaopatrzyć się w kiwok blaszany, idealnie sprawdza się kiedy okoń żeruje i podbija chimerycznie, brania widoczne wówczas na kiwoku są bardzo delikatne czego nie mielibyśmy szans wyczuć przy szarpnięciach bez niego. Jak zamontować kiwok do wędki podlodowej? Najlepiej zamontować go na końcu szczytówki lub bocznym, wygiętym druciku. Jedną z popularniejszych wśród wędkarzy metod montowania kiwoka do wędki podlodowej jest instalowanie go za pomocą części z kostki elektrycznej.
Błystka podlodowa
Jest to technika dla bardzo aktywnych wędkarzy, pozwala łowić głównie okonie. Najskuteczniejsza jest na pierwszym lodzie, kiedy ryby te są bardzo aktywne i agresywnie żerują. Łowienie na oblankę, która imituje małą, chorą rybkę, polega na sprowadzeniu przynęty w okolice dna oraz na podrywaniu i opuszczaniu wabika energicznymi, ale nie zamaszystymi ruchami wędki. W późniejszych okresach warto kombinować z kolorami i rodzajem prowadzenia blaszek. Dobór wędziska uzależniony jest od indywidualnych preferencji, z reguły długości wahają się w przedziale od 50 cm aż do 90 cm. Bardziej sztywnych wędek podlodowych używamy podczas łowienia na błystkę podlodową. Powinny być wyposażone w grubszą żyłkę, sprężysty kiwok oraz imitacje niewielkich rybek jako przynętę, czyli właśnie błystki podlodowe. Pamiętajmy o tym, że im głębsza woda, tym błystka powinna być większa, a na im płytsza, tym mniejsza.
Wędkowanie tą metodą polega na opuszczaniu przynęty na dno, podrywaniu jej, ponownym opuszczaniu i powtarzaniu tej sekwencji z różną siłą. Brania okoni najczęściej spodziewać się można w chwili, kiedy przynęta po poderwaniu w górę opada i nieruchomieje. Dlatego po opadnięciu oblanki nie należy jej zbyt szybko podrywać do góry. Dajmy jej na kilka, a nawet kilkanaście sekund znieruchomieć. Branie zasygnalizuje nam umieszczony na wędce podlodowej kiwok. Pochwycenie przynęty przez rybę pokaże nam wyginający się w górę lub do dołu kiwok. Na każdy taki ruch reagujemy pewnym, ale nie nazbyt silnym zacięciem. Wielkość przynęty zależy od głębokości łowienia (im głębiej, tym większa błystka). Przy słabszych braniach, niektórzy stosują nawet kiwok po to, aby były lepiej zauważalne.
Kołowrotek w takim zestawie powinien być nieco większy od zwykle stosowanych przy metodzie spławikowej. Na okonie najlepsze są partie akwenów z silnie pofałdowanym dnem, z tzw. stromymi spadami, dołkami, garbami, górkami. Płocie oraz leszcze preferują raczej rozległe płaszczyzny denne.
Poszukiwania okoni polecamy rozpoczynać w miejscach gdzie dno jest twarde (jeżeli znamy budowę dna), najczęściej żwirowe lub pisakowe, bo bardzo rzadko się zdaża aby jakąś ławicę zlokalizować nad miękkim mulistym dnem. Jedym wyjątkiem są miejsca w których występuje wyraźna granica w której miękkie dno zmienia się na twarde.
Poszukując okoni zaczynamy od miejsc które wcześniej poznaliśmy, szkoda bowiem tracić czasu na poszukiwania dobrych miejsc kiedy już poznaliśmy układ dna i znamy wszystkie wniesienia nad dnem. Przed przystąpieniem do łowienia wiercimy kilka dziur w małej odległości od siebie, najczęściej 3 - 4. Obławiamy kolejno każdą z nich aż trafimy na brania okonia. Kiedy w krótkim czasie złowimy z jednego miejsc przynajmniej 3 ryby to świadczy że trafiliśmy na właściwe miejsce. Nie jest żadną tajemnicą, że okoń jako ryba stadna bardzo wolno, ale ciągle się przemieszcza i kiedy brania ustaną, szybko wiercimy kilka dziur wokół ostatniej najlepszej, tak aby jak najszybciej namierzyć okonie i rozpoznać kierunek wędrówki. Kiedy już się to uda i wiemy w jakim kierunku zmierzają okonie jesteśmy spokojni o wynik dalszego wędkowania.
Ogonki i twistery do łowienia pod lodem
Grudzień czy też styczeń, kiedy lód skuwa jeziora, to idealny moment również do tego, aby zapolować na drapieżnika. W grudniu można nawet zapolować na szczupaka, który chętnie poluje przed tarłem. Trudniej jednak szczupaka czy dużego okonia wyciągnąć na niewielką mormyszkę. Jest to przynęta, która służy raczej do łowienia białej ryby lub średniej wielkości okoni. W celu złowienia szczupaka lub dużego okonia pod lodem, lepiej zastosować twister lub popularny ogonek. Zarówno jeden jak i drugi dobrze radzą sobie w pracy w pionie, czyli przy podrzucaniu w przeręblu.
Obrotówka i błystka pod lodem
Pod lodem niewielu wędkarzy, aczkolwiek nadal tacy są, stosuje błystki oraz obrotówki. Tutaj jednak wędkowanie tymi przynętami to większa szkoła jazdy. Przede wszystkim, obrotówka aby pracować prawidłowo, musi być prowadzona stosunkowo szybko. Oznacza to, że wędkarz zmuszony jest po opadnięciu błystki lub obrotówki, stosunkowo szybko wyciągać ją ku powierzchni. W praktyce wędkarze podrzucają dosyć szybko obrotówką lub błystką, wykonując jednocześnie połowiczny opad. Wygląda to tak, że błystka podbijana jest około 50 cm, a następnie opada na 15-20 cm. W ten sposób jest atrakcyjna dla ryby.
Ubranie wędkarza
Najważniejszym wyposażeniem wędkarza podlodowego jest odpowiednie ubranie. Należy pamiętać aby przed wejściem na lód dobrze się do tego przygotować. Sam ubiór wędkarza musi gwarantować mu utrzymanie stałej-komfortowej ciepłoty ciała niezależnie od zmiany warunków pogodowych. Wędkarz podlodowy nie może oszczędzać na ubiorze. Bierzemy pod uwagę komfort, temperaturę jaka zapewnia wędkarzowi i bezpieczeństwo. Obecnie odzież dla wędkarza podlodowego jest specjalistyczna. Najważniejsze, aby była wykonana z materiału o podwyższonej wyporności, z naszytą pianką wypornościową. Poza tym na rękawach odzieży przeznaczonej do wędkowania na lodzie znajdują się kolce. To elementy, które pomagają wydostać się z wody, jeżeli pod wędkarzem załamie się lód. Oczywiście taka odzież chroni również przed hipotermią.
Rosnąca dostępność do różnorodnego ciepłego ubioru i ekwipunku – skafandrów, obuwia, ocieplaczy, grzałek katalitycznych i nie wiadomo czego jeszcze, sprawia że nawet „zmarzluchy” częściej wychodzą na lód bez obawy przemarznięcia. Ostatnio pojawiły się nawet skafandry z termoizolującą i wypornościową pianką neoprenową, która zabezpiecza zarówno przed wychłodzeniem jak też przed utonięciem w przypadku wpadnięcia do lodowatej wody. Ubranie wykonane z doskonałych materiałów, ciepłe i bezpieczne pozwoli nam skupić się wyłącznie na złowieniu jak największych okazów z lodowej tafli.
Buty
Planując wędkowanie na lodzie powinniśmy zaopatrzyć się w odpowiednie buty. Powinny one zapewnić wodoodporność, dobrą izolację termiczną. Odpowiednie będą np. kalosze z termiczną izolacją. Buty powinny posiadać specjalną gumową podeszwę z wysokim protektorem, która zapewnia świetną ochronę przed uszkodzeniami w dolnej części. Niektóre kalosze dodatkowo pomiędzy podeszwą a materiałem EVA posiadają komory powietrzne, które zapewniają jeszcze lepszą izolację termiczną.
Kalosze do wędkowania podlodowego posiadają dodatkowo wyjmowaną wkładkę (skarpetę) ocieplającą wyjmowaną. Może to być wkładka jedno, dwu lub trzywarstwowa z warstwami filcu, folii i wełny. Zależy to od modelu kaloszy. niektóre kalosze posiadają specjalny otwór do zamontowania w nim kolca antypoślizgowego, który zapewnia nam stabilność w czasie poruszania się po lodzie.
Kolce
Kolce jako wyposażenie wędkarza podlodowego mogą być montowane w podeszwie kaloszy wędkarskich. W tym przypadku zapewniają nam stabilność w czasie poruszania się po lodzie. Dobrym wyborem będą na przykład kolce zapinane na specjalne opaski, które dobrze trzymają się obuwia. Powinniśmy obowiązkowo zaopatrzyć się w kolce asekuracyjne na lince. Są one bezcenne przy wydostaniu się na powierzchnię, kiedy ten się załamie. To natomiast może być decydujące dla zdrowia, ale i życia. Sam asortyment kolców jest bogaty.
Linka asekuracyjna
Umożliwia pomoc w wydostaniu się z przerębla osoby, która wpadła do wody. Powinna mieć długość minimum 20 m i średnicy 10 mm. Dobrze jest wykonać na niej węzły, np. co 25 cm. Węzły ułatwią osobie, która jest w wodzie na pewniejszy chwyt (ręka nie ślizga się po powierzchni linki).
Świder
Najwygodniejszym i najlepszym rozwiązaniem jest wykonanie przerębla specjalnym świdrem wędkarskim. Ułatwia on nam wykonanie odpowiedniego otworu do wędkowania. Poza tym bez odpowiedniego sprzętu zrobienie przerębla jest możliwe, ale to prawdziwa udręka. Pamiętajmy, że sprawdzanie lodu zaczyna się już od pierwszego kroku na nim. Jeśli będzie za cienki, to zacznie skrzypieć pod nogami i ten sygnał powinien nam uświadomić czychające na nas niebezpieczeństwo. Dla naszego bezpieczeństwa powinniśmy zrezygnować z wędkowania na takim lodzie. GROZI NAM KAPIEL W LODOWATEJ WODZIE!!!.
Gdy lód na odpowiednią grubość i przystępujemy do wiercenia otworu trzeba także usunąć zalegający na tafli śnieg, który może utrudniać zadanie. Dobrze wykonany i ostry świder nie powinien mieć problemów z przebiciem się przez gruby lód. Do wiercenia możemy wykorzystać wkrętarkę akumulatorową (kolejny wydatek! :)) Lub robimy otwór świdrem ręcznym oczywiście cała operacja będzie wymagała użycia nieco siły, ale wykonana dziura będzie estetyczna i co najważniejsze bezpieczna.
Otwór możemy wykonać również za pomocą młotka lub toporka. Niestety będzie to wymagało od nas dużego samozaparcia żeby wykonać otwór o odpwoednich wymiarach. Metoda ta jest równiez skuteczna i na dodatek nie potrzeba kupować drogiego świdra. Należy jednak mieć już trochę praktyki za sobą, nieumiejętne wykuwanie otworu może skończyć się tym, że lód załamie się pod wędkarzem. Otwory nie mogą być wykonane w przypadkowych miejscach. Przede wszystkim musisz zwracać uwagę na bezpieczeństwo, więc nie mogą być one umieszczone zbyt blisko siebie. Wybieramy model o średnicy minimalnej 130 mm. Jest to odpowiednia średnica, która pozwoli na komfortowe łowienie szczupaków, leszczy czy płoci.
Sanie do transportu sprzętu i pokrowiec na wędki.
Łowiąc w ekstremalnych warunkach na lodzie, powinniśmy zadbać także o transport sprzętu. Pokrowiec na wędki podlodowe powinien być wykonany ze sztywnych materiałów, żeby w ekstremalnych warunkach nie uszkodzić wędki.
Echosondy
Techniczny rozwój sprzętu wędkarskiego pozwala łowić ryby coraz efektywnej, także po lodem. Echosonda to urządzenie, dzięki któremu można odczytać m.in. głębokość akwenu. Z jej wykorzystaniem łatwiej odnaleźć też zatopione karczowiska, blaty sandaczowe czy ławice ryb. Nie ulega wiec wątpliwości, że korzystanie z echosondy pozwala zwiększyć skuteczność wypraw wędkarskich. W pierwszej kolejności należy przyjrzeć się działaniu takiego urządzenia. Otóż echosonda wysyła w kierunku dna wiązkę mającą kształt stożka. Jako że wiązka napotykająca przeszkodę odbija sygnał, wraca on do przetwornika. W ten sposób łatwo odczytać głębokość i znaleźć ryby znajdujące się pod taflą wody. Kąt sygnału wysyłanego przez przetwornik to około 60 st., ale rynek jest bogaty w echosondy i nabyć można urządzenia o kącie sygnału nawet 20 st. Zawsze ważna jest tutaj głębokość danego łowiska. Otóż łowiąc na głębokości 10 m, zbierane dane dotyczą okręgu o średnicy blisko 9 metrów. Jednak gdy głębokość zbiornika nie przekracza trzech metrów, średnica badanego dna jest proporcjonalnie mniejsza.
Czerpak
Przy wędkarstwie podlodowym przydaje się również czerpak. Wykorzystać można zwykłą łyżkę do zupy, ale lepiej postawić na specjalny czerpak do wędkarstwa podlodowego. Charakterysuje się mocniejszą budową i jest pokryty specjalną warstwą zabezpieczającą przed przyleganiem lodu. Czerpak używa się do zbierania z przerębla resztek zamarzniętej wody. To ważne, ponieważ kawałki lodu przylegają ona do żyłki, co przeszkadza w jej ściąganiu. Jako że podczas wędkowania po czerpak wędkarze sięgają nawet kilkadziesiąt razy, warto zainwestować w specjalistyczny czerpak do lodu.
Holowanie ryb
Jeżeli wędkujemy na głebokościach poniżej 10 m powinno być zawsze spokojne i powolne. Dlaczego? Wyciągając rybę z 10 metrów powodujemy spadek działającego na nią ciśnienia aż o 1 atmosferę (ciśnienie w grubej oponie samochodu osobowego wynosi zazwyczaj ok. 2 atmosfer). Ryby, takie jak np. okoń, bardzo źle znoszą tak gwałtowną zmianę ciśnienia, dlatego ich pęcherz pławny zwiększa swą objętość na tyle, że często wychodzi przez otwór gębowy ryby, a nawet pęka. A ryba z takimi oznakami nie ma szansy na przeżycie, nawet jeśli ją z największą czułością uwolnimy. A przecież większość łowionych na lodzie ryb to „niewymiarki” (ryby poniżej 15 cm. długości), które z należytą ostrożnością i w jak najlepszej kondycji należy zawsze wypuszczać. Holujmy więc ryby powoli, dając im więcej czasu na wyrównanie ciśnienia w pęcherzu pławnym. Wtedy możemy je wypuszczać z powrotem do przerębla i liczyć na powtórne spotkanie na naszej wędce, kiedy podrosną
Nie zapominajmy również o termosie ciepłej kawy lub herbaty która w taki warunkach smakuje wyjątkowo. Dobrze zabrać w plecak coś do siedzenia, małe krzesełko albo nakolanniki, bo wielu z nas uwielbia łowić ryby klęcząć, a nie zapewnienie warstwy izolacji kolan od podłoża może nas kosztować wiele zdrowia. Pamiętajmy o jeszcze jednej ważnej rzeczy, zabierajmy ze sobą telefon i zawsze starajmy się przekazać komuś ze znajomych dokładnie w którym miejscu jesteśmy, bo czasami bywa tak, że tylko w ten sposób można nas odnaleźć. Wszystko o czym napisałem jest bardzo proste i oczywiste, jednak uwierzcie każdego roku wielu naszych przyjaciół przez lekceważenie kilku prostych zasad nie wraca już do swoich domów. Zawsze lepiej zapobiegać i chuchać na zimno. Przy wędkowaniu zimą w ekstremalnych warunkach warto również zabrać ze sobą ręcznik wędkarski, który przyjmie dużą ilość wody i osuszy odpowiednio dłonie.
Zarezerwujmy tam także trochę miejsca na śmieci. Tafla lodu wielu jezior pod koniec zimy często przeraża ilością pozostawionych na niej odpadów. I niestety większość z nich jest „wędkarskiego” pochodzenia.
Polski Związek Wędkarski reguluje zasady połowu ryb na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb w Polskim Związku Wędkarskim, w którym odnośnie wędkarstwa podlodowego jest kilka istotnych zapisów:
a) po pierwsze łowienie spod lodu dozwolone jest przy użyciu dwóch wędek (obowiązuje od 2011 roku),
b) jako przynęty wędkarz nie może stosować ryb (zarówno martwych, jak i żywych),
c) otwory które wykonuje się w lodzie nie mogą mieć średnicy większej niż 20 cm, a dodatkowo odległości między otworami nie mogą być mniejsze od jednego metra,
d) kolejną zasadą jest, że wędkarze muszą być między sobą w odległościach nie mniejszych od 10 metrów,
e) istotnym zapisem w regulaminie jest również punkt zakazujący łowienia podlodowego w porze nocnej (od zmierzchu do świtu),
f) ostatnim ważnym zapisem jest konieczność uśmiercenia złowionych ryb bezpośrednio po złowieniu (jeżeli zamierzamy zabrać ze sobą te ryby).
Ważnymi zasadami o których powinien pamiętać każdy amator wędkarstwa podlodowego jest:
a) zakaz wchodzenia na akweny o pokrywie lodowej cieńszej od 10 cm,
b) wędkując pod lodem starajmy się nie łowić samotnie,
c) wchodząc na lód powinniśmy być zaasekurowani przez linkę (długość około 10 m), która w wypadku załamania się pokrywy lodowej pomoże wydostać się z wody,
d) ważne przy poruszaniu się po lodzie by opukiwać lód przed sobą w celu określenia jego grubości.
PAMIĘTAJCIE!!!
Na lód wchodzisz na własną odpowiedzialność!
Pamiętajmy, że uprawiając wędkarstwo podlodowe, najważniejszym aspektem poza samą przyjemnością wędkowania jest bezpieczeństwo.