Kaster

 

kastery

 

Gdy grube robaki kończą swój żywot zmieniają się w kokon, który następnie przepoczwarza się w muchę.
Jednak jeżeli w odpowiednim momencie umieścimy kokony w lodówce, wtedy proces ten ulegnie zatrzymaniu i uzyskamy idealną przynęte głównie na leszcze, ale nie tylko.
Kaster to bardzo dobry składnik zanęt w łowiskach z dużymi rybami. Warto spróbowąc także na haczyku. Są też rewelacyjną przynętą na płocie i leszcze. Jest wiele szkół traktujących o przygotowaniu robactwa do wędkowania, płukać, nie płukać- jedno jest pewne- na pewno warto potraktować przynętę atraktorem lub chociaż by przesypać sypką zanętą, swojego czasu stosowałem do przesypywania mączkę kukurydzianą- wycierały się rewelacyjnie.
Sprzedawany w porcjach po 0,25l.
Kastery są dość duże, barwy kremowo-beżowej lub ciemnobrązowej. Bardzo atrakcyjna przynęta w okresie lata.
Rewelacyjna na płoć i leszcze. Stosowana również jako dodatek do zanęt jest przysmakiem dużych ryb.
Należy pamiętać, że w ten sposób poczwarki można przetrzymywać stosunkowo krótko, czas ten zależny jest także od temperatury otoczenia, w niskiej temperaturze procesy życiowe przebiegają wolniej.
Kastery przygotowywane do sprzedaży są pakowane w szczelnie zamkniętych torebkach z wodą lub pakowane próżniowo.
Jeśli jednak w takich warunkach będziemy przetrzymywać poczwarki zbyt długo, wtedy staną się martwe.
Pozornie nic się nie zmieni – larwy będą wyglądały podobnie, jednak zaręczam, że ryby doskonale wyczuwać będą tę zmianę.
Aby się o tym przekonać, wystarczy rozetrzeć podejrzaną poczwarkę – jeśli będzie cuchnąć, to cały zapas poczwarek powinien trafić do kosza.
Takie poczwarki odstraszają wszystkie ryby.
Jest wiele sposobów, w jaki można założyć poczwarki na haczyk. Najpopularniejszym z nich jest przekłucie kastera wpół, można też nawlec go wzdłuż trzonka, ewentualnie zaczepić za jeden z końców.
Haczyki muszą być bardzo cienkie, takie, jakich zawodnicy używają do wędkowania na ochotki, tylko nieco większe.
Kastery są przynętą kruchą, im są starsze (ciemniejsze), tym delikatniejszy jest ich kokon.
Są znakomitą przynętą na duże płocie i leszcze, poza tym złowimy na nie niemal wszystkie ryby łowione metodami spławikowymi.
Co ciekawe, mimo że kastery są delikatne i kruche, brania są pewne, sygnalizowane.
Kastery znakomicie komponują się także z innymi przynętami – szczególnie z białymi robakami, ochotką, ale również z czerwonymi robakami oraz różnymi ziarnami, w tym zwłaszcza z konopiami, ulubioną przynętą Anglików na płocie.
Kastery są także świetnym dodatkiem do zanęt. Należy tylko pamiętać o tym, że do zanęt gruntowych nadają się w zasadzie tylko młode kastery, które są dość ciężkie i łatwo toną. Poczwarki ciemnobrązowe są lekkie, w wodzie pływają, nadają się zatem tylko do zanęt pracujących lub powierzchniowych.
Najlepszym sposobem ocenienia, czy kastery toną czy pływają, jest zanurzenie ich w naczyniu z wodą.

 

 

Oryginalny tekst

https://wedkuje.pl/n/kastery-przyneta/28040

 

Krok 1: pozyskiwanie

Najprościej jest kupić odpowiednia ilość białych robaków i umożliwić im przepoczwarzanie się. Kupione robaki należy oczyścić przez „przetarcie” ich otrębach pszennych lub kąpieli w bardzo rozcieńczonym płynie do mycia naczyń i kilkakrotne przepłukanie na sicie. W ten sposób je odtłuszczamy i ostatecznie pozbywamy przykrego zapachu. Przepoczwarzanie najlepiej wykonywać w ciemnym i suchym pomieszczeniu o temperaturze pokojowej. Trwa to parę dni. Należy co jakiś czas sprawdzać stan robaków i wybierać zdechłe. Kastery maja kolor ciemnożółty do ciemnobrązowego. Te jaśniejsze są bardziej miękkie i przez to nadają się do założenia na haczyk. Ciemniejsze, brunatne, są twardsze i bardzo kruche. Trudniej się je zakłada na haczyk i trudniej się zacina z taką przynętą.

 

Krok 2: pływalność

Gotowe kokony wsypujemy do wody. Te, które unoszą się na powierzchni (najczęściej ciemnobrązowe) wykorzystujemy w zanęcie powierzchniowej (np. na ukleje) lub wrzucamy do karmnika dla ptaków. Nie nadają się do zanęty przeznaczonej na grunt, ponieważ będą wypłukiwane i unoszone w górę, co odciągnie nam ryby z łowiska. Gotowe kastery możemy zużyć natychmiast lub, po zawinięciu w zroszony wodą papier albo po wsypaniu do słoja (ze zmienianą co kilkanaście godzin wodą), przechowywać w dolnych partiach lodówki (nie ma obawy, że szybko przeistoczą się w stadium owada). Przed każdym łowieniem należy je ponownie poddać selekcji pod kątem pływalności.

 

Krok 3: wykorzystanie

Kastery dodajemy do wyrobionej już zanęty tuż przed ulepieniem kul, tak jak białe robaki (czasem dodaję się oba rodzaje przynęt). Można je także skleić lepiszczem do robaków, dociążyć żwirkiem i w ten sposób donęcać np. procą. Ich zaletą jest to, że nie ruszają się, a więc nie wywędrują z łowiska ani nie zagrzebią się w miękkie dno, co zdarza się białym robakom. Zmiażdżone kastery można wykorzystać jako naturalny atraktor. Jeżeli używamy ich jako przynęt, należy wybierać sztuki jasnobrązowe i zakładać je na haczyk nr 14-16 z okrągłym łukiem kolankowym i szczególnie małym zadziorem, przez które przejdą bez zbędnych uszkodzeń. Zaczepia się je po 2-3 za grubszy koniec. Warto też robić kanapki z kastera i białego robaka lub ochotki. Zaletą tej przynęty na haczyku jest jej lekkość , dzięki której równoważymy ciężar haka. Z praktyki wynika, że jest to dobry sposób m.in. na ostrożne leszcze, które już nie jedno widziały i smakowały. Zacięcie musi być bardzo szybkie, ponieważ ryba, chwytając kastera „wysysa” go z miękkiej zawartości i błyskawicznie wypluwa, wyczuwszy podejrzany opór.

 

 

cofnij150