- Odsłon: 83
Ziemniaki
Na haczyk najlepiej nadają się ziemniaki średnio mączyte, ale muszą być nieznacznie niedogotowane. Ziemniaków odmian kleistych, ryby wyraźnie nie lubią. Przynęta zapomniana już przez wielu wędkarzy a w szczególności przez tych najmłodszych karpiarzy. Dawniej karpie łowiło się na ziemniaki. Najlepiej na ziemniaki reagują nie tylko karpie, ale również leszcze, liny oraz klenie. To delikatna przynęta, łatwo spada z haczyka, dlatego też najlepiej stosować ziemniaki lekko niedogotowane. Najbardziej skuteczne są ziemniaki młode, o niezbyt dużych gabarytach – optymalna będzie wielkość piłki golfowej. Ziemniaki takie należy ugotować w skórkach, jednak powinniśmy pilnować, aby nie były one rozgotowane, bo przecież muszą trzymać się na haczyku. Jeśli ziemniaki zamierzamy stosować na przynętę w postaci wykrojonych kostek lub kulek gotujemy je „w mundurkach”, tj. razem z łupiną, czekamy aż całkowicie wystygną i kroimy w odpowiednie porcje. Na łowisko przenosimy je w plastikowym woreczku przesypane otrębami lub zahartowane po ugotowaniu zimną wodą, co zapobiega ich sklejaniu się.
Wędkę z taką przynętą trzeba zarzucać płynnie i raczej na niedużą odległość. Na ziemniaki łowi się duże ryby (karpie, leszcze, liny) w wodach stojących. Najczęściej stosuje się kostki wycięte nożem o boku od 1 do 1,5 cm. Zakłada się je na haczyki numer 8-10.
Jak przygotować ziemniaki do łowienia.
Proste należy je odpowiednio ugotować, gotujemy inaczej niż na obiad.
Pamiętaj staraj wybrać się je jednej wielkości, wtedy wszystkie będą równomiernie ugotowane.
Jeśli woda zacznie się gotować gotuj je jeszcze przez 5 minut (po zagotowaniu i puszczeniu piany jaka wytwarza się poprzez wypłukiwanie się skrobi z ziemniaków).
Następnie wylwamy wodę z garnka płuczemy je zimną wodą w tym samym garnku nową wodę, nastawiamy na gaz do zagotowania i gdy świeża woda się gotuje z powrotem na 5 minut na tą gotującą wodę.
Po 5 minutach wylewamy wodę i zalewamy obficie zimną wodą, następnie po 10 minutach w tej zimnej wodzie wyjmujemy z gara do wysuszenia. Dzięki temu etapowi ziemniaki mamy ugotowane, kleiste, a się nie rozwalają. Potem wykrawamy kostki, lub wyciskamy strzykawką porcje, które następnie zakłada się na haczyk.
Żeby była to zanęta selektywna pod kątem chęci łowienia grubych ryb musimy pokroić i nęcić grubymi kostkami ziemniaków. Kroimy je w kostkę około 3 cm na 3 cm. Nastepnie, korzystając z igły wędkarskiej, przewlekamy przypon z haczykiem, który wbijamy we fragment łupiny. Dzieki temu ziemiak trzyma sie mocno. Igłą wędkarską lub cieńkim patyczkiem przewlekasz przypon przez ziemniak, a pomiędzy kolanko haczyka i ziemniak wkładasz kawałeczek np.trawy. Ma to zapobiec przecięcie ziemniaka przez haczyk w trakcie wyrzutu. Duży kawałek ziemniaka w postaci kostki albo odłupanego kawałka to rarytas dla dużych leszczy czy karpim, a natomiast malutki kawałek na małym haczyku jest świetny na ładne wiosenne płocie.
Połowy na ziemniaka najlepiej przeprowadzać przy użyciu gruntówki, ponieważ ziemniak jako przynęta do najlżejszych nie należy. Ze względu na ciężar ziemniaka przynętę z niego wykonaną łatwo nam będzie zarzucać, niestety ma to również swoje wady – może się zdarzyć, że wpadnie ona głęboko w muliste dno, a wtedy sukcesu w połowach raczej nie odniesiemy. W związku z tym lepiej jest zabrać ze sobą duże ilości ziemniaków, bo ich straty podczas wędkowania mogą być całkiem spore.
Co więcej, łowienie karpi często odbywa się na stawach mułowych. Istnieje duże ryzyko, że przynęta spadnie lub będzie dla karpia trudna do zauważenia. Abt temu zapobiec zrobimy parę dziur w ziemniakach i wkładamy do nich plastikowe kulki z pianki (lub małe kulki styropianowe). Nie pozwolą one, aby przynęta opadła.
Jak przygotować ziemniaki:
Przepis 1:
Przygotowanie ziemniaków oraz ich uzbrajanie
Jednym z najważniejszych czynników decydujących o przydatności do łowienia ziemniaków jest ich twardość. Nie mogą być, pod żadnym pozorem, zbyt miękkie. W takiej postaci mogłyby być użyte jedynie do zwabienia ryb. Czas ich gotowania wynosi około 17 min. Najlepiej jest sprawdzać ich twardość patyczkiem do szaszłyków. Oczywiście dzielenie ugotowanej bulwy zależy od preferencji i przekonań łowiącego. Od lat dzielę ziemniaki palcami, i w takiej nieregularnej formie wrzucam w łowisko jako zanętę. Podobnie niekształtny fragment zakładam na haczyk.
Uzbrajanie przynęty
Sposoby uzbrajania tej znakomitej przynęty są uzależnione od kilku warunków, które musimy spełnić, aby nie łamać obowiązujących przepisów. Ważne jest, aby po przewleczeniu żyłki przez wybraną część ziemniaka, nie wciskać jej zbyt głęboko, to nastąpi samoczynnie podczas zarzucania. Tak uzbrojoną przynętą możemy wykonywać dość dalekie rzuty, zwiększając zasięg naszego zestawu. Jeżeli nie usuniemy skórki ziemniaczanej, jej obecność zwiększy odporność na przenikanie przez miąższ bulwy cienkiego drutu, z którego jest wykonany haczyk lub kotwiczka.
Nie dodajemy żadnych sztucznych zapachów. Ziemniak gotowany w koszulce ma sam w sobie najlepszy aromat. Część ziemniaków do nęcenia rozgnieć.
Przepis 2:
Ziemniaki gotuje się w skórkach, bez obierania. Czas gotowania zależy od wielkości ziemniaków. W takim przypadku należy pamiętać, że powinno być trochę wilgotne. Możesz sprawdzić gotowość nożem lub wykałaczką. Jeśli przedmiot wejdzie do ziemniaka z niewielkim wysiłkiem, oznacza to, że jest gotowy. Gdy wszystko będzie gotowe, spuść wodę i pozostaw do ostygnięcia. Gdy tylko ziemniaki ostygną, obieramy je, a następnie kroimy w kostkę o wielkości od 1 do 3 cm. Nie zaleca się go ciąć, ponieważ mniejsze osobniki mogą gryźć, a to nie jest tak interesujące.
Na koniec kostki smażymy ze wszystkich stron w nierafinowanym oleju słonecznikowym na złoty kolor. Proces ten nie tylko poprawia smak przynęty, ale także sprawia, że jest ona gęstsza, co pozwala jej długo utrzymywać się na haczyku. W takim przypadku należy kontrolować proces smażenia, w przeciwnym razie kostki mogą się spalić.
Aby przynęta nie straciła swoich właściwości, umieszcza się ją w słoiku z ciasno dopasowaną pokrywką.
Nęcenie ziemniakami
Ziemniaków nie stosuje się na początku nęcenia. Istnieje bowiem ryzyko że jeżeli w ciągu trzech dni kiedy woda ma +19 stopni Celsjusza ziemniaki nie zostaną zjedzone i będą się psuć w wodzie. Dopiero gdy do miejsca nęcenia wejdą duże ryby to możemy dodać ziemniaki do zanęty. Jeśli ziemniaki mają być stosowane jako zanęta, przed ugotowaniem trzeba obrać je z łupiny, po czym, już ugotowane, zmieszać i ugnieść z pszenną mąką.
Ziemniaczana przynęta to znakomity wabik na leszcze. Pierwsze łowienie powinno być poprzedzone trzydniowym zanęcaniem miejsca wędkarskiego rzemiosła. Rano i wieczorem – najlepiej o stałych porach. To sprawi, że leszcze przyzwyczają się do naszej jadłodajni, i będą przypływać w to miejsce jeszcze długo po nęceniu. Uwielbiają woń gotowanych ziemniaków, które podczas gotowania radzimy posłodzić trzema łyżkami cukru. Równocześnie z ziemniakami gotujemy niedużą ilość makaronu. Zagotowane ziemniaki mieszamy razem z makaronem w nieduże kule. Niektórzy dodają również odrobinę płatków owsianych. Przygotowaną zanętę – kule ziemniaczane wrzucamy do wody w odstępach kilku metrowych.
Warto jeszcze wspomnieć, że ziemniaki są doskonałą bazą/ składnikiem do zrobienia ciasta. Wystarczy gotowane ziemniaki rozdrobnione widelcem na talerzu wymieszać z tartą bułką lub mąką. Odpowiednio dozując suche składniki można nadać przynęcie wymaganą twardość. Taką pastę można oczywiście dowolnie aromatyzować. Drugi sposób to rozdrobnione gotowane ziemniaki wymieszać w garnuszku z odrobiną wody. Podgrzać i kiedy zaczną bulgotać dosypywać powoli odpowiednią ilość kaszy manny. Trzeba cały czas mieszać, dlatego najwygodniejszy jest rondelek z rączką. No i ziemniaki dodane do zanęty. Dodane tylko pogniecione zrobią z zanęty kit dobry do klejenia glazury ;) ale jeśli niewielką ilość rozdrobnionych, gotowanych ziemniaków wymieszamy z wodą i płynną mieszaniną nawilżymy zanętę, to wzbodacimy ją, a tylko w niewielkim stopniu skleimy.